Cisza przed burzą
Sukcesy "Harry'ego Pottera" i "Zmierzchu" sprawiły, że producenci odnaleźli w młodzieży żyłę złota. Kolejne próby znalezienia historii, która przyciągnie młodych widzów do kin, nie sprostały jednak wymaganiom. I tak "Piękne istoty" czy "Dary anioła" kin nie podbiły. Jedynym blockbusterem, który wyszedł obronną ręką, były "Igrzyska śmierci".
|
Pierwsza część wyprodukowana za drobne, jak na Hollywood, 78 milionów dolarów zwojowała świat, stając się dla twórców kurą, a raczej kosogłosem, znoszącym złote jaja. Teraz przyszedł czas na trzecią, przedostatnią już odsłonę serii.
Katniss Everdeen (Jennifer Lawrence) skrywa się w legendarnym, podziemnym dystrykcie trzynastym, który, wbrew kłamliwej propagandzie, przetrwał zemstę Kapitolu. Z nowymi przywódcami na czele, rebelianci przygotowują się do rozprawy z dyktatorską władzą. Katniss, mimo początkowych wahań, zgadza się wziąć udział w walce. Staje się symbolem oporu przeciw tyranii prezydenta Snowa. "Kosogłos. Część 1" to wielkie kulisy powstawania propagandy i ciekawe przyjrzenie się marketingowi politycznemu. I to niejednokrotnie staje się siłą serii, która nie opowiada wyłącznie o wojnie czy rozterkach miłosnych młodej bohaterki, a ukazuje ciekawie zbudowany świat, gdzie kilka jednostek rządzi większością i terroryzuje ją. Z drugiej strony, może to jednak w miarę upływu filmu nużyć. Ile w końcu można oglądać, jak Katniss pod czujnym okiem reżyserki Cressidy (Natalie Dormer) przechodzi serię wywiadów oraz występuje w nagraniach, których zadaniem jest zjednoczenie dystryktów? Albo wzajemne potyczki na filmiki porpagandowe wrogich sobie obozów? To nic złego, że wojna medialna, która coraz częściej pełni ogromną rolę w naszych życiach, zastępuje nam obrazki z faktycznej wojny. Brak tu wybuchów, lejącej się krwi, okrucieństwa wojny. Jednak biorąc pod uwagę, że ma to być rozgrzewka przed ostateczną walką, czuć trochę niedosyt i rozczarowanie. Zwłaszcza, że na wieńczącą część trzeba czekać rok. Najnowsze "Igrzyska śmierci" w brutalny i mroczny sposób ukazują świat władczych mediów, społeczeństwa manipulowanego przez nieliczne grupy rządzące, a także gigantyczne ekonomiczne dysproporcje, które występują w poszczególnych dystryktach, co prowadzi do kiełkującego w biedniejszych dystryktach buntu. Dużo miejsca zajmuje w filmie polityka oraz podziały społeczne. Przedstawienie kulis władzy poprawia jej realizm, a także sprawia, że produkcja nie jest tylko pustą rozrywką dla mas, jak pokazane Igrzyska. Tak jak w poprzednich częściach mnogość postaci i ich ciekawe przedstawienie było ogromnym plusem filmu, tak w tej części głównie skupiamy się na Katniss. Szkoda, bo brak tutaj ciętych ripost Haymitcha (Woody Harrelson) czy barwności Effie. Malutką rolę ma także równie ciekawy i intrygujący, będący pionkiem w machinie, Stanley Tucci w roli Caesara Flickermana. Sama Jennifer Lawrence nie spodobała mi się jakoś szczególnie w tej odsłonie. Być może dlatego, że Katniss nie jest już pełną wigoru, gwałtowną, porywczą dziewczyną, a podłamaną, zamkniętą w sobie ofiarą systemu, która dodatkowo jest wewnętrznie rozdarta. Wciąż nie może zdecydować, czy bardziej kocha Gale'a czy Peetę (!?). A jeśli już o Peecie mowa, to rewelacyjnie w swojej roli wypada Josh Hutcherson, pojawiający się na ekranie głównie jako gość programów Flickermana. Mimika twarzy, charakteryzacja, a także przemiana fizyczna dwudziestodwuletniego Amerykanina robią niesamowite wrażenie. Muzyka niespecjalnie zmieniła się względem poprzednich części. Niektóre nawet powtarzają się w nizminionej formie. Ciekawa jest za to piosenka wykonywana przez Jennifer Lawrence nad brzegiem jeziora w Dystrykcie 12. Utwór "The Hanging Tree" z podkładem muzycznym Jamesa Newtona Howarda robi niezłe wrażenie i zostaje wmontowany w jedną z najbardziej emocjonujących scen filmu. Przedostatnia część adaptacji powieści Suzanne Collins to chyba najsłabsza część serii. Jest przedsionkiem do wieńczącej serię wielkiej potyczki pomiędzy rebeliantami a dyktaturą Snowa. Widać, że zarówno Collins, jak i reżyser Francis Lawrence nie mieli pomysłu na to, jak dodać filmowi wystarczająco dużo energii przed ostateczną konfrontacją. "Kosogłos. Część 1" to zatem nic innego jak cisza przed burzą.
|
Ocena:
IGRZYSKA ŚMIERCI: KOSOGŁOS. CZĘŚĆ 1 (2014)
Tytuł oryginalny: The Hunger Games: Mockingjay Part 1
Reżyseria: Francis Lawrence
Obsada: Jennifer Lawrence, Josh Hutcherson, Liam Hemsworth, Woody Harrelson, Donald Sutherland, Phillip Seymour Hoffman, Julianne Moore, Willow Shields
Źródło zdjęć: materiały dystrybutora
Zobacz także:
|
|