Blade Runner 2049 - recenzja filmu
|
|
|
|
Problem w tym, że tak jak "Łowca androidów" Scotta prezentował wizję, która chwytała za gardło i nawet dziś porusza zmysły, tak wydaje mi się, że "Blade Runner 2049" Villeneuve’a już takiej siły rażenia nie ma. Przyczyny takiego stanu rzeczy upatruję przede wszystkim w metrażu – ten film jest zdecydowanie za długi! Nie zrozumcie mnie źle, kocham celowe spowalniania narracji przez Villeneuve’a, ale są w tym filmie momenty, których spokojnie mogłoby nie być, a które w znacznym stopniu przyczyniłyby się do emocjonalnego natężenia, a i wyeliminowałyby dziury logiczne (wiem, wiem, kultowy film Scotta też fabularnie kulał). Rozczarowuje też ostatnie kilkanaście minut filmu, które niweczą misternie budowany od pierwszej minuty film. "Blade Runner 2049" to film jak najbardziej udany. Film, który biorąc pod uwagę współczesne produkcje fantastycznonaukowe ("Interstellar", ugh...), jest pozycją jak najbardziej wartą rekomendacji. Tylko że, przypomnę, mamy tutaj do czynienia z kontynuacją absolutnej LEGENDY. Dlatego też oczekiwania i wymagania są znacznie większe. I mnie trochę do spełnienia tych oczekiwań zabrakło.
10 października 2017
Ocena: |
|