Uciekaj! - recenzja filmu
|
|
|
|
Filmy z poważnym przesłaniem, w tym te traktujące o rasie, rzadko bywają zabawne. Znacznie częściej są za to przesadnie smętne i pozbawione krzty oryginalności. Peele doskonale o tym wie i nie boi się dodać do utartych gatunkowych schematów nieco szaleństwa i twórczej innowacyjności. Ma przy tym doskonałe wyczucie sytuacji: wie, kiedy powinien zagrać na potęgujących napięcie złowieszczych i przytłaczających nutach, a kiedy może pozwolić sobie na cięte dowcipy układające się w dosyć jasny komentarz na temat panującego w USA rasizmu. Wszystko jest tutaj płynne – prosta, acz skuteczna metafora miesza się z wisielczym humorem, a celna satyra przenika z krwawym horrorem. Peele sygnalizuje, że rasizm sensu stricto ustąpił miejsca swoistemu post-rasizmowi, rasizmowi ukrytemu. Film "Uciekaj!" odzwierciedla więc lęki, z którymi aktualnie boryka się czarnoskóra społeczność USA. Peele sygnalizuje, że rasizm sensu stricto ustąpił miejsca swoistemu post-rasizmowi, rasizmowi ukrytemu, który potęgują kolejne zaniedbania i lenistwo władz. Bo choć współcześnie niewielu otwarcie gardzi czarnoskórymi, wciąż da się wyczuć uprzedzenia, piętrzące się stereotypy, świadomą wręcz wyższość białych oraz podskórny strach Afroamerykanów przed tym, jak odbierze ich białe społeczeństwo. Reżyser daje do zrozumienia, że biali stworzyli konkretne wyobrażenie o czarnych i wytworzyli na ich temat wiele fantazji i lęków, które pomimo upływu lat wcale nie są wyplewiane z ogólnej świadomości. Stąd też pomysł Peele'a na umieszczenie widzów w głowie głównego bohatera, śmiała próba ukazania, z czym borykają się czarnoskórzy oraz celowe wywołanie dyskomfortu, który jednocześnie zmusi do zastanowienia. Zresztą sam reżyser podkreślał wielokrotnie w wywiadach, że jego twórczość bierze się z potrzeby eksploracji absurdalności człowieczeństwa. – Jestem tym, który wywołuje śmiech, ale też tym, który może przerażać. Jestem szczęśliwy, że mogłem użyć wszystkiego, czego nauczyłem się w komedii, kręcąc film w moim ukochanym gatunku – thrillerze/horrorze – przekonywał. Ten mariaż dosłowności i aluzyjności, opowiadania historii pół żartem, pół serio do spółki z nieustannym przewidywaniem tego, co może się stać, sprawia, że film ogląda się jednym tchem. Co się zatem nie udało? Kiedy wszyscy bohaterowie odsłonią wreszcie swoje prawdziwe oblicze, a intryga nabierze kształtu, łapiemy się na tym, że emocje z oglądania nie są już aż tak intensywne, a fabuła zawiera drobne uproszczenia i nieścisłości. Nie zmienia to jednak faktu, że udało się Peele'owi z "Uciekaj!" stworzyć bardzo zręczną rozrywkę, której spostrzeżenia społeczne i kulturowe wdzierają się pod skórę i podważają wyobrażenia o rasie.
Ocena:
|
|
UCIEKAJ! (2017)
Tytuł oryginalny: Get Out
Reżyseria: Jordan Peele
Obsada: Daniel Kaluuya, Allison Williams, Catherine Keener, Bradley Whitford, Caleb Landry Jones, Marcus Henderson, Betty Gabriel
Źródło zdjęć: materiały dystrybutora
⏰ 8 maja 2017
Zobacz także:
|
|