Lata 80. to czas, kiedy świat musiał stawić czoła nowemu wyzwaniu, jakim było odkrycie wirusa HIV. Choroba AIDS, którą ten wirus wywoływał, była postrzegana wyłącznie jako schorzenie homoseksualistów i narkomanów, a zarażeni wirusem byli brutalnie wyrzucani ze społeczności. Jednym z pierwszych filmów, który ukazał wiele aspektów tej choroby, była "Filadelfia" Jonathana Demme'a. Po 20 latach ten niechlubny moment społecznej historii USA postanowił poruszyć kanadyjski reżyser Jean-Marc Vallée w filmie „Witaj w klubie”. I zrobił to bardzo wiarygodnie i z wyczuciem. |