Jean Reno, najsłynniejszy zabójca świata za sprawą głównej roli w "Leonie zawodowcu" Luca Bessona, powraca na ekrany kin studyjnych w filmie "Lato w Prowansji". W roli zatwardziałego dziadka. Toż to nie mogło się nie udać. |
A jednak. Dzieło francuskiej reżyserki Rose Bosch jest jak jego ścieżka dźwiękowa – niespójne. I tak jak na soundtrack składają się przedziwnie dobrane kawałki, prezentujące najróżniejsze gatunki (wśród których jest wiele klasyków, ale nie widać w tym sensu), tak pod względem rozwiązań fabularnych "Lato w Prowansji" również pełne jest dobrze nam znanych, wyeksploatowanych schematów, które sprawiają, że staje się tylko mocno średnim, letnim filmem familijnym.
I nie byłby to żaden zarzut (w końcu są wakacje), gdyby nie fakt, że po filmie Bosch można spodziewać się dosłownie wszystkiego. Mamy tutaj trudne relacje rodzinne, konflikt pokoleniowy i uroki dojrzewania. Jest też problem alkoholizmu, uzależnienia od technologii. Obowiązkowo przewija się także krytyka zatracania się młodych w wirtualnym świecie i próba uświadomienia widzowi konieczności oderwania od codziennych zadań i dostrzeżenia otaczającego piękna. Dodajmy do tego jeszcze hipisów, narkotyki i przelotne, letnie miłości, a otrzymamy właśnie "Lato w Prowansji". Film przeładowany, przekombinowany, który zamiast być lekką, uroczą rozrywką na wolne dni, nabiera kuriozalnych kształtów, które ciężko traktować z przymrużeniem oka, a co dopiero na poważnie.
niebo, a wokół spokój i cisza, mącona wyłącznie charakterystycznym cykaniem świerszczy. Do tego kocyk, winko, lody, truskawki i bita śmietana. Wtedy może się udać. Ale czy warto tak cudowny czas marnować na film i to w dodatku taki?
|
Ocena:
LATO W PROWANSJI (2014)
Tytuł oryginalny: Avis de Mistral
Reżyseria: Rose Bosch
Obsada: Jean Reno, Anna Galiena, Chloé Jouannet, Hugo Dessioux, Aure Atika, Lukas Pelissier
Źródło zdjęć: materiały dystrybutora
Zobacz także:
|
|